Od tygodnia w Strefach Płatnego Parkowania w Gdańsku Zarząd Dróg i Zieleni wymalowuje poziome oznakowanie wyznaczające miejsca postojowe. Jego brak przez wiele lat powodował wątpliwości, czy opłaty pobierane były zgodnie z prawem. Nie powtarzając klapy zeszłorocznego pilotażowego programu płatnych parkingów nadmorskich, władze skonsultowały także swoje plany w tym zakresie na ten rok z mieszkańcami. Wynikiem tych rozmów będzie najprawdopodobniej brak opłat przy większości plaż.
- Oznakowujemy strefy w inny sposób, niż dotychczas, ponieważ ustabilizowało się wreszcie orzecznictwo w tej kwestii. Do ubiegłego roku Wojewódzkie Sądy Administracyjne oraz Naczelny Sąd Administracyjny wydawały liczne sprzeczne orzeczenia dotyczące tego, jaki ma być prawidłowy sposób oznakowania stref płatnego parkowania. W drugiej połowie ubiegłego roku pojawiło się natomiast orzeczenie NSA, które w jasny, nie budzący wątpliwości sposób określiło to, jak właściwie znakować strefy. Niezwłocznie po opublikowaniu tego orzeczenia, zaczęliśmy przygotowania do zmian. Teraz, gdy temperatura dobowa ustabilizowała się na poziomie powyżej 5 stopni Cejslusza, rozpoczęliśmy proces malowania oznakowania poziomego - mówi zastępca dyrektora GZDiZ, Maciej Radowicz.
Białe linie pojawiły się już w strefach: we Wrzeszczu, w okolicy Politechniki, na Aniołkach, Przymorzu i Śródmieściu (rejon ul. Dyrekcyjnej). W weekend malowane były na Starym i Głównym Mieście (zdjęcia nowego oznakowania na Targu Węglowym w Galerii), do końca marca mają także pojawić się w Oliwie. Wyznaczenie linii spowoduje w sumie zmniejszenie ilości miejsc w SPP o ok. 20 proc.
Przypominamy także, że od poniedziałku wzmożone kontrole prawidłowego parkowania prowadzi Straż Miejska.
- Mieszkańcy prosili, a dzielnicowi radni apelowali, by przywrócić chodniki pieszym i przestać pobłażliwie traktować kierowców, którzy za nic mają zarówno przepisy, jak i innych użytkowników przestrzeni publicznej. Liczymy na to, że dzięki intensywnym kontrolom uda się zdyscyplinować kierowców parkujących niezgodnie z przepisami - mówi Wojciech Siółkowski, rzecznik gdańskiej Straży Miejskiej.
Podsumowując we wrześniu niedopracowany i jak się okazało niezgodny z prawem zeszłoroczny program letnich płatnych parkingów nadmorskich, wiceprezydent Piotr Grzelak zapowiedział, że w tym roku błędy się nie powtórzą, a decyzja o poborze opłat przy plażach zostanie dokładnie przedyskutowana z mieszkańcami. Tak też się stało.
Przeciwko opłatom opowiedzieli się ci z Brzeźna, gdzie w zeszłym roku wzbudziły one największe kontrowersje i w tym, choć ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły, za pewne ich nie będzie. Również rady innych nadmorskich dzielnic - Stogów, Wyspy Sobieszewskiej, Przymorza i Jelitkowa - opowiedziały się przeciwko wprowadzeniu u nich SPP. W tej ostatniej jednak płatne miejsca postojowe najprawdopodobniej zostaną utworzone, ale jedynie w dwóch lokalizacjach poza pasem drogowym - przy ul. Jelitkowskiej i Bałtyckiej.
Turystów władze Gdańska chcą skierować na _tzw. parkingi obszarowe, _zarządzane przez operatora miejskiego. Takim byłby chociażby największy w pasie nadmorskim parking przy ul. Czarny Dwór. Tam przyjeżdżający na plaże mieliby uiszczać zryczałtowaną opłatę w wysokości 5-10 zł. Ma to spowodować, że przyjezdni nie będą zajmować miejsc na osiedlowych uliczkach, trawnikach czy podwórkach z czym zmagali się głównie mieszkańcy Brzeźna. Parkingi obszarowe obsługiwać będą nowoczesne parkomaty, które funkcjonują już w SPP. Można w nich płacić kartą i przypisują opłatę do nr rejestracyjnego.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?